tym razem nie stricte craftowo-chociaż nieco robótek ręcznych będzie ;)
kilka detali z pokoju 4,5 latka - latarnia granatowa kupiona kilka lat temu nad morzem, czerwona to efekt mojej radosnej twórczości ;) ( pierwowzór był surowy )


pirat wykonany przez zaprzyjaźnionego artystę, którego anioły kiedyś już gościły na moim blogu

doniczki tematyczne, a jakże ;) kupione tez dość dawno i zupełnie przypadkowo

kącik "wypoczynkowy " z przecudnymi patchworkowymi poduszkami uszytymi przez nasza uroczyskową Monę - :* docelowo jeszcze oparcie z dużych poduch na całej długości łóżka.

i na koniec lampa - z Ikei, a jakże ;) super się wpasowała w klimat i wszystkim nam się podoba

a na deser:
muffinki - uwielbiam je robić bo szybko i łatwo :)
tym razem malinowo-jagodowe:


malinowe mufinki z kruszonką
375 g mąki ( ja używam razowej)
2 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
115 g brązowego cukru
150 g malin ( lub innych jagodowych ) - dałam więcej
2 jaja
250 ml mleka
125 g stopionego masła
kruszonka:
50g mąki
30 g masła
2 łyżki cukru
wykonanie jak w mufinkach - suche składniki razem, mokre razem ( jaja rozbełtane w mleku), połączyć metalowa łyżką szybko i niedokładnie mieszając. Piec ok 30 min w 110 st w foremkach do mufinek.
na zdjęciu podwójna porcja ( no, prawie, dwie sztuki pożarte w biegu ;) )
smacznego :)