konkurs i zabawa

Na uroczysko - z okazji 3 rocznicy spotkań ( tak, tak czas płynie nieubłaganie... dobrze, że w takim towarzystwie ;) ) konkurs - szczegóły tutaj, nagrody tutaj ;)

serdecznie zapraszam do zabawy - jest ktoś kto nie chce wiosny???

jakiś czas temu Beatka zaprosiła mnie do zabawy


W związku z otrzymaniem tej nagrody, zostałam zobowiązana by :
1. Wymienić 5 rzeczy od których jest się uzależnionym.

a. rodzina i przyjaciele - najważniejsze dla mnie wartości - bez nich nie umiałabym żyć, dała bym radę tylko SPRAWIAĆWRAŻENIE , że żyję...
b. gadanie - no tak, hmmmm i ja się zastanawiam, czemu moje dziecko milknie tylko kiedy spi, haha
c. uroczyskowe spotkania - zastrzyk energii, siły, wiary w siebie - wsparcie i świadomość, że są osoby, które nie zawiodą - dziękuję Wam dziewczyny !!!! aż się ciut wzruszyłam, no...
d. lody - uwielbiam wszystkie smaki, etapami - teraz mam fazę na czekoladowe. Gdybym musiała wybrać tylko jedne słodycze to były by lody :) i je bym zabrała wśród 5 rzeczy na bezludną wyspę zapewne, haha
e. od craftowania oczywiście - mimo krytycznego podejścia do własnych wytworów, mimo tysiąca pewnie powodów dla których powinnam przestać - jest jeden najważniejszy, dla którego nie przestanę - kocham to robić po prostu :)

2. Nagrodę należy przyznać kolejnym 5 osobom, których blogi lubimy i często odwiedzamy.

no dobrze, chociaz zaznaczam, że to raczej wybór na "chybił-trafił", haha - nie ma mozliwości, żeby wybrać TYLKO 5 blogów, no nie ma i juz !!!

Karola, Ania z poddasza, Ewcia, Jagodowa Ita, Finn

a żeby nie było, że nic nie robię - to mała zajawka - bo głównie ze zdjęciami teraz walczę i ciągle są nie takie...

bajecznik

zobaczyłam kiedyś, dawno rewelacyjne bajeczniki Dorki. Pomyślałam, ze i mój Bartek takowy otrzyma. Trochę czasu upłynęło, zanim myśl stała się ciałem ;) ale jest - Beatko dziękuję za literki :* - bez nich nie było by to to samo.

Uroczy kraciasty papier dziecko wybrało sobie samo ;) do tego trochę embossingu na gorąco, guziki i akrylowe krople oraz kolorowa włóczka - widzę, że kółka już są za małe i będzie rychła wymiana na większe.

weny brak...

no wlaśnie... weny brak... i nawet wyjazd weekendowy na narty nie pomógł... drobne zmiany w mieszkaniu nie cieszą, nie zadowalają, żeby nie rzec, denerwują tym, że wyszły nie tak jak by się chciało... Na polu scrapowym po obejrzeniu wysypu cudnych prac też jakoś tak sucho, nijako... Ale żeby nie było, że całkiem zaniedbałam to zaległe- gwiazdkowe jeszcze prezenty - notes plus zakładka dla przyjaciółki i notes na angielskie słówka dla zapalonego anglo-maniaka ;)
nic szczególnego generalnie, ale w sumie ok :)

zimowy tagbook

Kiedy zobaczyłam ten album Karoli wiedziałam, że muszę zrobić coś w podobnym kształcie ;) Odbiega znacznie od pierwowzoru, ale to i dobrze, prawda?
Mocno zmrożony, śnieżynkowy, z brokatowym embossingiem, cyrkoniami i świetnymi papierowymi guzikami Bożenki (swoje u mnie odleżały, ale wiedziałam, że kiedyś na pewno je wykorzystam :) )
Szkoda, że na zdjęciach nie widac detali i tego mroźnego klimatu ;)

kolorowanki ;)

Uległam modzie na stempelkowanie. Urocze, słodkie motywy zachwyciły mnie i nie mogłam się oprzeć. Pierwsze nieśmiałe próby - dzięki uprzejmości Marszy :*. Malunki pastelowymi akwarelkami perłowymi - niestety na zdjęciach nie da się pokazać tej delikatnej poświaty. Sama oprawa obrazków pozostaje skromna, wg mnie są tak dekoracyjne, że wiele więcej im do towarzystwa nie potrzeba ;)