takie motto przyświeca mojemu wędrownemu pamiętnikowi, który przyszło mi tworzyć w doborowym towarzystwie Nulki, Moniki Bobini, Rae, K_mai, KitiW, Karoli , Ewy Dobrej, Ani z poddasza i Bei.
przyznaje bez bicia, że początki trudne były - pierwszy to mój wędrowiec i do tego taka poprzeczka wysoka... Ale generalnie zadowolona jestem z efektu końcowego i już się doczekać nie mogę aż wróci do mnie pełniutki, pękaty i cudny :), z kawałkiem tego, czego o każdej z Was nie wie jeszcze nikt :) z kawałkiem Was po prostu :)
uwielbiam koronki wszelkie, starzenia, brudzenia - i ten album taki starociowy wyszedł właśnie - no, przynajmniej mnie się starociowy wydaje, haha a i to jedyny z Wędrowników tej edycji w którym nie ma ani kawałka papieru do scrapów , hahaha
to teraz fotek kilka:








