
Dziś przypadkiem udało mi się wreszcie znaleźc krzesło do biurka :) przypadkiem, bo wybrałam się po sandały, które zresztą też nabyłam, a to z moim 34-35 wyczyn nie lada ;). Krzesło upolowane za całe 40 zl :), samo może nie jest idealne, ale cena za to baardzooo idealna :))) Oczywiście tapicerka do wymiany i przemalowanie mnie czeka, ale już nerwowo przebieram nogami na możliwości przemiany :)
Świetne!!!
OdpowiedzUsuńCudo!! Takie cuda uwielbiam najbardziej :) Gratuluję Kamiś udanego polowania. Gdzie taką sztukę można ubić??? No i czekam na "drugie życie fotela" :)
OdpowiedzUsuńI się doczekałaś!!!!!! fajne krzesło-i gdzie w tak atrakcyjnej cenie nabyłaś??????? buźka wielka!!
OdpowiedzUsuńnabyłam na giełdzie na lodowej :)gość na nim siedział, hehe. Potem jeszcze u innego wygrzebałam prosiaczka puchatkowego za 2,5 dla Bartka :)
OdpowiedzUsuńnie dziwię się - piękne!!!!!!!
OdpowiedzUsuń