debiut i to absolutny - pierwsze w życiu ufilcowane na sucho - broszki kwiatki. Bardzo fajna, odstresowująca praca takie wbijanie igły ;) szkoda tylko, że się łamią - na te dwie broszki 3 sztuki poszły... chyba czas wypróbować filcowanie na mokro ;)
Cudne Kamilciu w dodatku lubię ten zestaw kolorystycznyg, dybym wiedziała jak to ugryźć może i ja bym spróbowała. Póki co popodziwiam u Ciebie :) pozdrawiam serdecznie
śliczne,moje fiolety ulubione:)
OdpowiedzUsuńale cudeńka!
OdpowiedzUsuńojoj mogłyśmy więcej igieł Ci zamówić :)
OdpowiedzUsuńŚwietne, zwłaszcza ta różowa z brązem :)
OdpowiedzUsuńCudne Kamilciu w dodatku lubię ten zestaw kolorystycznyg, dybym wiedziała jak to ugryźć może i ja bym spróbowała. Póki co popodziwiam u Ciebie :) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńo rany ale debit to ja bym chciała tak zawsze debiutować :D
OdpowiedzUsuńśliczne broszki
OdpowiedzUsuńPiękne są, zwłaszcza ta większa :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Słodkie cudeńka ,i taka subtelna kolorystyka ....widać rękę mistrzyni .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Jakie piękne! przecudowne! Nigdy w życiu nie filcowałam a wygląda to na świetną sprawę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Śliczne kolory:-))) Udany debiut:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:-)
Bardzo udany debiut :) Śliczne broszki wyszły.
OdpowiedzUsuńwyszły pięknie:)
OdpowiedzUsuńKamilciu - cudne te Twoje broszki!!!
OdpowiedzUsuńPrzepięknie Ci wyszły te broszki! Ja spróbowałam filcowania i to całkiem nie dla mnie jest :) Ale Tobie chyba pisane :)
OdpowiedzUsuńŚliczne broszki, pierwsze próby udane i wcale nie wygladają na pierwsze ;)
OdpowiedzUsuńPiekny odcień różu.
Debiut bardzo udany!
OdpowiedzUsuńSą prześliczne! I kolory mają takie piękne!
OdpowiedzUsuńCzy aby na pewno to debiut? Kochana, wyglądają jak u profesjonalistki :)
OdpowiedzUsuńmrr, ta z brązem rewelacyjna :)
OdpowiedzUsuńMoże masz za cienkie igły? Swoją drogą, broszki wyszły wspaniale :D
OdpowiedzUsuńŚliczny ten Twój debiut!
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo :)
OdpowiedzUsuńczarna-kocurka - igły średnie, Rayera, mysle, że to moja nieumiejętność posługiwania się ;)a nie wina igieł
efekt rewelacyjny no i kolory bardzo mi się podobają ;)
OdpowiedzUsuń