Jakiś czas temu postanowiłam trochę rozszerzyć moją kolekcję disstressów. Dzięki temu mogłam pobawić się we własnoręczne tworzenie tła - za pomocą tychże tuszy, bezbarwnego embossingu i perfect perls stworzyłam ramkę o wymiarach 15 x15. Trybiki i sprężyna od starego zegarka to elementy spełniające wymogi aktualnego AlteredArt na Polkach. Może i Wy się skusicie?
Zabawa tuszami i pudrami tak mnie wciągneła, ze powstało jeszcze kilka drobnych dodatków, ale tym innym razem.
Ramka - ta róża została również popsikana mgiełka z zielonego disstresa zmieszanego z woda i perfect perls
tutaj widać mam nadzieję choć trochę, jak całość mieni się w słońcu:
Piękna praca w pięknych pastelowych kolorach. Mi bardzo się podoba.
OdpowiedzUsuńPrzecudne tło Ci wyszło :) I z całą resztą tworzy piękny efekt :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyszło! Osiągnęłaś efekt jak na moich ulubionych papierach PP!
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam distressy, mam wszystkie kolory, chociaż na początku wydawało mi się, że dwa brązowe w zupełności wystarczą :-))
piękne tło:)
OdpowiedzUsuńpiękna ramka!!!
OdpowiedzUsuńfantastyczny efekt!
OdpowiedzUsuńSlicznie to zrobilas,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpiękna ta rameczka!!
OdpowiedzUsuńPiękna praca, podziwiam całym sercem:)
OdpowiedzUsuńPięknie to wyszło!!!!
OdpowiedzUsuń