wtorek, 2 września 2008

organza...

a właściwie organzowe kwiaty mnie oczarowały zupełnie, zawładnęły mną i na długo zagoszczą u mnie - to pewne. A wszystko dzięki Ciasteczku i jej kursowi - dziękuję bardzo, bardzo !!

na razie trzy skromne kartki - tak na początek organzowego szaleństwa ;) - wszystkie już chyba dotarły do adresatek



11 komentarzy:

  1. cudne!!!! a moja najpiękniejsza!!! :***

    OdpowiedzUsuń
  2. Przesliczne kartki!Wykonane z precyzja i sercem.Oby jak najwiecej taich prac.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudne cudeńka! Proste i z klasą.

    OdpowiedzUsuń
  4. Oszalałam na punkcie drugiej ;) Warstwowe kwiatki są rzeczywiście super i najbardziej mi się podoba w nich to, że można je wykonywać z różnych materiałów - super np. wyglądają z cienko ufilcowanego filcu...

    OdpowiedzUsuń
  5. uhhh organzowe kwiatki rządzą...super robota!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczne karteczki, kwiatki wygladaja tak delikatnie, jak mgiełka. Szkoda, że ja nie byłam adresatką :(

    OdpowiedzUsuń
  7. druga i trzecia są bossskie :))

    OdpowiedzUsuń
  8. Druga przepiękna! Pozostałe również, ale ta nadzwyczaj ładna :)

    OdpowiedzUsuń
  9. oj cudne :))
    trudno jednej przyznać tytuł najpiękniejszej :))
    bo każda ma to "coś" w sobie :)))

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za każde serdeczne słowo-dodaje skrzydeł :)