Tym razem pomysłodawczynią i "gospodarzem" spotkania byłam ja, a bawiłyśmy się jak poprzednio z Ewą , Kasią i Beatką
scrapmiejscówką była jak poprzednio
Menu spotkania chyba nie zdziwi nikogo, kto mnie zna ;) - kolorystyka pudrowa-schabby i bezwarunkowo embossing na gorąco :)
PUDROWY BUDUAR
1. przystawka - pudrowa ( w kolorach ) zakładka narożna
2. danie główne - w krainie embossingu ( pudrowo w materiałach ;) ) - kobiecy notes
3. deser -
zakładki w komplecie ( jak widać przyświecało nam piękne słoneczko :) Zakłądki choć o różnych kształtach NAPRAWDĘ są narożne ;)
Czas na danie główne, Bea walczy z nagrzewnicą, a w tle Kasia z puderem ;) W ruch poszły też bloczki, tusze i gąbeczki ;) Mam nadzieję, ze samodzielne tworzenie tła spodobało się choć trochę ( a te jęki to tylko udawane były ;) )
notesy w trakcie tworzenia - dziewczyny poradziły sobie koncertowo :
i nasz stół ( właściwie dwa stoły ) na zakończenie twórczego szaleństwa:
z bułeczek pozostało wspomnienie:
a nas do końca nie opuszczały dobre humory:
na koniec prace w pełnej krasie:
Ewa:
Bea:
Kasia:
i na końcu ja:
Dziękuję Wam za to szalone spotkanie ( znowu nie miałam czasu zjeść ! ) i wyczekuję na kolejne :)
p.s. szczególnie dziękuję współuczestniczącym dodatkowo - Ewie, Siostrzyczce za pracę dzielną a reszcie za pracę ... też potrzebną -językowo-ustną ;)
i podziwiam Colorinke za tyyyllleeee gałązek i kwiatuszków wykrojonych !!
o tak, ja stękałam, ja klękałam z tą nagrzewnicą, ale weźmy to na barki złego dnia, bo pod koniec humor już miałam dużo lepszy! :)
OdpowiedzUsuńPS. strach się bać, o której do domu wrócimy następnym razem!!!
Super fotorelacja:)prace w rzeczywistości jeszcze piękniejsze niż na fotkach!!!
OdpowiedzUsuń:*
Mega wypasiona fotorelacja.
OdpowiedzUsuńJa się bardzo boję, ze mi w krew wejdą te twórcze spotkania i jak zakończymy naszą zabawę to umrę z tęsknoty za tym ....
Kasiu, nie bój nic - będziemy kontynuować, tylko moze w mniej skondensowanej formie w gronie szerszym ;)
OdpowiedzUsuńA ja Wam zazdroszczę takich spotkań. Podziwiam prace i serdecznie pozdrawiam. Jola
OdpowiedzUsuńFajna zabawa, Kobitki! No i efekty po raz kolejny zniewalające :)
OdpowiedzUsuńA ja jestem tą "podłączoną", która ma przyjemność poskrapowania sobie w doborowym towarzystwie i jednocześnie mega cierpliwym bo moje bezustanne pytania jeszcze nikogo nie wyprowadziły z równowagi! Dzięki za to że mogę robić coś co lubię i na co normalnie w domu nie mm w ogóle czasu:)
OdpowiedzUsuń