piątek, 8 maja 2009

bez

taki piękny bukiet przyniósł mi dzisiaj m. a poszedł tylko po bułki ;)
uwielbiam bez, ten jest cudny, szczególnie potrzebny, bo Siwek się pochorował, z weekendowego wyjazdu nici, a wena uciekła i wrócić nie chce...



6 komentarzy:

  1. wow! piękny lilak:) a jak pachnie;). widze, ze taki "szlachetny" bo podwójne ma kwiaty

    OdpowiedzUsuń
  2. CUDO!!! :) zdrówka dla B. I normalnie K. to pod niebiosa za takie cudo na śniadanie!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Głowa do góry - wena wróci ona zawsze wraca. Ten piękny bukiet napewno swoje zrobi.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. ach bez, jak ja za nim tęskniłam! moc fluidów zdrowia! powąchaj bzu, zrelaksuj się, wena sama wróci, buziaki Ania

    OdpowiedzUsuń
  5. Maj, bez to moje ulubione klimaty ;))
    Chodzę na spacery z psem wybierając trasę "bzową' - a potem stoję, wącham, wącham i ... Bankis przywołuje mnie do porządku ;)

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  6. zapachnialo zaszumialo!wiosna wiosna ach to ty!!!!

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za każde serdeczne słowo-dodaje skrzydeł :)