woreczek nr 2 - z surówki lnianej o bardzo rzadkim splocie ( przeleżała w szafie nie wiem ile lat ;) ) z dodatkiem ukochanej bawełnianej koronki
kolejny debiut - mydełka - wg kursu na Cafeart
- cynamonowo-miodowo-migdałowe. No cóz, do doskonołaści to im brakuje, ale pięknie pachną ;)
i na koniec kartka z elementami "decou" - prosta w formie, nieco nostalgiczna ;)
Ale cudny woreczek! Powiem Ci, że w bardzo podobnym stylu uszyłam sobie do nowej łazienki.. też ze starego szarego płótna i koronki...
OdpowiedzUsuńMydełka wyglądają wręcz... apetycznie! jak czekoladki :)
i śliczna kartka :)
Serdecznie pozdrawiam :)
kochana, mydełka wyglądają jak babeczki czekoladowe :)
OdpowiedzUsuńszkoda, że nie czuć zapachu :(
woreczek jest cudny, taki babciny, mydełka smakowite, jak pralinki a karteczka wyszła bardzo elegancko, delikatnie i pieknie
OdpowiedzUsuńJakie piękności!!
OdpowiedzUsuńŚliczny woreczek uszyłaś, mydełka super, też uważam, że wyglądają smakowicie ;-)
OdpowiedzUsuńKartka piękna.
Pozdrawiam serdecznie
woreczek.b.ladny mydelka wygladaja trosze jak babeczki mielone ;-karteczka rowniez.b.ladna
OdpowiedzUsuńwszystko śliczne, woreczek przecudny, mydełko pysznie czekoladowe:P muszę takie popełnić:P
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
same cuda, kochana! a na mydełka nabrałam apetytu!!! idę czytać artykuł :)
OdpowiedzUsuńWszystko bez wyjątku mi się podoba !
OdpowiedzUsuńWoreczek jest cudny,mydełka...? Myślałam ,że to coś do jedzenia ,zanim doczytałam ,tak apetycznie wyglądają.A kartka ,jak wszystkie z pod Twojej ręki wychodzące jest śliczna .
Pozdrawiam ciepło.
mydełka wyglądają jak bajaderkiiiiii :D PYCHAAAAA :D
OdpowiedzUsuńekhmmm w pierwszym odruchu kiedy spojrzałam na mydełka,slinka mi pociekła bo wygladały ja smakowite ciacha ;)))mniam :)) jako mydełka musza być fantastyczne :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Woreczek śliczny. Szyj koniecznie kolejne! :) Mydełka vel babeczki vel czekoladki itp - fajniutkie:) A karteczka delikatna... Pozdrawiam serdecznie! :)
OdpowiedzUsuńmydełka... hmmm... tego jeszcze nie próbowałam :)))
OdpowiedzUsuńKartka jest rewelacyjne! Pięknie wyszedł ten element decou i do tego delikatny napis i maźnięcie tuszem. Cudowna.
OdpowiedzUsuńWoreczek śliczny, żartujesz, że to początki szycia... Mydełka mniam, mniam - wyglądają tak, że ślinka cieknie. A jak muszą pachnieć! No i kartka - rewelacyjna jak zwykle:))
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam,
M.
hello! how are you?
OdpowiedzUsuńsunny greeting from Bali island ^^
Woreczek jest rewelacyjny, też ostatnio mnie woreczkomania porwała. Bardzo mi się twój blog podoba, myślę że będę częściej zaglądała! Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń