Czyli to, co tygryski lubią najbardziej :) Nie mogłam przejść obojętnie obok TEGO Wyzwania ScrapMarketu
praca w klimacie vintage/schabby chic - czyżby mysleli wtedy o mnie - haha ;)
co prawda zdąrzyłam na ostatnia chwile, ale sie udało - poza tym była mobilizacja to wykorzystania tekturowego parawanika zakupionego od UHK-Gallery na warszawskim czerwcowym ! zlocie ( lepiej późno niż wcale ;) )
parawanik w moim ukochanym bladym turkusie, starałam się pokazać wszystko, co jest kwintesencją klimatów schabby - są delikatne postarzenia tuszem, jest farbka pękająca, jest odrobina brokatu, perełki i oczywiście delikatne kwiatuszki i listki. Do tego całość spsikana domowym glimmerem, czego niestety w ten zamglony dzień sfotografować się nie da :( Do tego jest również nieco farbki strukturalnej nakładanej przez szablon. I mam parawanik z MOIMI 3 kochanymi chłopakami - stoi na półeczce scrapkącika i cieszy ;)
miłej środy !
Cudeńko!
OdpowiedzUsuńwyszedł wspaniale:) magicznie wygląda...:)
OdpowiedzUsuńMarzenie taki parawanik ! Jak nie można mieć mieć w skali 1:1 to miniaturka też może cieszyć . Bardzo shabby! Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńale cudo!!!!!
OdpowiedzUsuńwarto było tyle poczekać z tym parawanikiem, na przypływ weny!! Piękny!
OdpowiedzUsuńŚliczny parawanik. :)
OdpowiedzUsuńFantastyczny, pięknie wyszedł :))
OdpowiedzUsuńwow, cudnie wyszedl... znowu nabralam ochotki by odgrzebac swoj zakup i sie nim zajac. Uwielbiam polaczenie blekitu z bialym :-> jeszcze raz: Wow
OdpowiedzUsuńPięęękny Ci wyszedł!!!!
OdpowiedzUsuń:D
Przepiękna praca !
OdpowiedzUsuńpiękne :)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł, wspaniałe wykonanie :-) Serdecznie zapraszam do siebie na candy :)
OdpowiedzUsuń