W miniony piątek było u nas w domu gwarno, wesoło i nietypowo. Moja malutka siostra wychodziła za maż ! ( to tylko świadczy o tym, od jak dawna ja już malutka NIE jestem ;) ) Z tej okazji przygotowałam oczywiście nieco wszelkiej maści mniej lub bardziej rękodzielniczych dodatków.
Dziś skromnie - kwiat do włosów - płatki z materiału z sukni ślubnej i starej koronki, z dodatkiem kryształków Svarowskiego w (ulubionym siostry ) lawendowym kolorze. Niezawodne kremowe pręciki i tutaj się przydały :)
Prześliczna ozdoba!!!
OdpowiedzUsuńŚliczny, wygląda jak kwiat lotosu :)
OdpowiedzUsuń